Protokół z posiedzenia Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, Zdrowia i Opieki Społecznej Rady Miejskiej w Więcborku odbytego w dniu 21.09.2005r.

Protokół
z posiedzenia Komisji Oświaty,  Kultury i Sportu, Zdrowia i Opieki Społecznej Rady Miejskiej w Więcborku odbytego w dniu 21.09.2005r.


Spotkanie odbyło się w sali krajeńskiej Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury w Więcborku.

Obrady trwały od godz. 10.00 – 13.10

Obecni – wg załączonej listy obecności.

Ponadto w spotkaniu uczestniczyli :
1. Przewodniczący Rady Miejskiej
2. Burmistrz Więcborka
3. Dyrektorzy szkół samorządowych z terenu Gminy Więcbork / nieobecna p. J. Misiak – dyrektor SP w Sypniewie /

Przewodniczący Komisji serdecznie powitał zebranych , po czym przedstawił porządek obrad dotyczący:
1. Oceny stopnia samodzielności dyrektorów szkół samorządowych w podejmowaniu decyzji przy realizacji przyznanych przez RM środków budżetowych .
2. Podsumowanie sezonu turystycznego „ Lato 2005 „ pod względem promocji oraz ekonomicznym.
Punkt dotyczący ustosunkowania się do ewentualnej prywatyzacji MGZOZ w Więcborku został wyłączony z obrad ponieważ nie odbyło się wcześniej ustalone spotkanie Społecznej Rady MGZOZ.  

Następnie poprosił poszczególnych dyrektorów szkół o wypowiedzenie się na ile są samodzielni w dysponowaniu przyznanymi środkami finansowymi na swoją placówkę oświatową.
Pierwsza głos zabrała p. Iwona Bonecka – dyrektor SP w Więcborku, mówiąc że decyzyjność jest wyłącznie papierowa. Plan budżetu jaki wykonuje szkoła nie ma żadnego znaczenia ponieważ i tak w zasadzie pieniędzy nie ma na nic. Gospodarzem finansów w mojej szkole jest z-ca dyrektora - powiedziała i to właśnie jego poprosiła o wypowiedź.
Pan Waldemar Kuczerepa stwierdził, że Biuro Obsługi Oświaty Samorządowej przy każdorazowym zapytaniu o środki na szkołę zawsze odpowiada, że tych środków już nie ma .
Sporządzanie miesięcznych planów wydatków zdaje się „ psu na budę „ , a przecież nie prowadzi się w szkołach rozpustnego życia. Zarzucił głównemu księgowemu BOOS , że dane jakie podaje dyrektorom są niepełne, nieścisłe, wręcz zafałszowane, zmanipulowane. Radnym daje się materiały będące żonglerką finansową.
Na dzisiaj w szkole zablokowano skrzynki w ramach internetu gdyż nie płaci się rachunków . Jest to po prostu skandaliczne.  Ponadto w szkole występują sprawy pilne wymagające natychmiastowej reakcji, są zalecenia SANEPID-u np. o zabezpieczeniu klatek schodowych, ale nie można ruszyć do przodu gdyż ciągle nie ma za co. Sporo rachunków szkoła opłaca z pieniędzy Rady Rodziców, co chyba nie wymaga komentarza. Osobiście uważa, że ten stan rzeczy trzeba naprawić nie może być tak , by dyrektor szkoły był do dyspozycji głównego księgowego BOOS-u/ winno być odwrotnie. /

Radny Józef Korthals po tej wypowiedzi stwierdził, że w tym układzie oszukiwani są nie tylko dyrektorzy , ale również radni /skoro dokumenty są fałszowane/

Pan Burmistrz zabierając głos powiedział, że nie ma możliwości wykonania 100 % planu wydatków, skoro nie są wykonane zaplanowane dochody.
W związku z zarzutami skierowanymi w stronę głównego księgowego BOOS, poprosił by telefonicznie poproszono jego osobę na to posiedzenie. Ponadto uznał za konieczne w tym układzie,  zorganizowanie kolejnego spotkania z głównym księgowym BOOS, przedstawicielem obradującej Komisji, przedstawicielem Urzędu oraz dyrektorem danej szkoły, celem wyjaśnienia zbyt mocnych słów, które tu padły.

Przewodniczący Rady Miejskiej wyraził swoje przerażenie tym co powiedział z-ca dyrektora SP w Więcborku. Gmina dopłaca do szkół około 1.600 tys. zł , a tu takie niezadowolenie.
Nie ukrywał , że Biuro Obsługi Oświaty Samorządowej winno spełniać rolę służebną dla dyrektorów szkół, jeżeli zaś ten BOOS przeszkadza to coś tu jest nie tak. Oświata to poważny procent wydatków w budżecie gminy , zatem nie można pozwolić na to, co tu padło z ust dyrekcji.

Radny Tadeusz Mrozinski zapytał, czy środki zabezpieczone przez Radę Miejską  sukcesywnie spływają do szkół.

Główny księgowy BOOS odpowiedział, że subwencja spływa regularnie , zaś środki gminne różnie, są pewne opóźnienia.

Radny Krzysztof Manowski zadał pytanie kim jest dyrektor szkoły dla księgowego BOOS, według jego wiedzy to księgowy winien pomagać szkołom, być do ich dyspozycji , a nie odwrotnie. Wrócił też do sprawy remontów w szkołach, w których w zasadzie nic wielkiego się nie działo w czasie wakacji, choć jest to najlepszy czas na ich wykonywanie.

Dyrektor Zespołu Szkół w Pęperzynie mówiła o tym co udało się zrobić w szkole w czasie ferii. Do jej dyspozycji było 1.600 zł.

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Runowie powiedziała, że obecny rok budżetowy jest najgorszy od 5 lat. Już przygotowanie planu budżetu na ten tok to wielkie negocjacje. Plan , który sporządziła został mocno okrojony , na remonty, przeglądy otrzymała 127 zł, co zostawia bez komentarza. Zapytała , czy byłaby możliwość otrzymania na szkołę choć 1/12 z tego co zaoszczędzi.

Dyrektor Szkoły Podstawowej w Zakrzewku skwitowała, że problem finansowy to nie tylko ten rok , ale wiele poprzednich w jej kadencji. Oszczędza na wszystkim od momentu kiedy została dyrektorem. Wiele większym problemem dla szkoły jest jej istnienie, tym bardziej , że często się słyszy , że jest piątym kołem u wozu.

Podobnie wypowiedziała się dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Jastrzębcu. Szkoła cieszy się ze środków jakimi dysponuje, choć również na wiele rzeczy nie starcza. Lęka się o to , czy w kolejnym roku szkoła będzie istniała, tym problemem żyje najbardziej.

Dyrektor Iwona Bonecka wracając do standardów Burmistrza wyraziła swój sprzeciw w sprawie zatrudniania stażystów. Twierdziła, że na jakość szkoły wpływa dobry nauczyciel.

Dyrektor Gimnazjum w Więcborku uznał, że o ile nie wiązano by rąk dyrektorom, to można by o wiele więcej zrobić w szkole. Nie wie gdzie to wąskie gardło powstaje, być może w Urzędzie Miejskim. Z BOOS nie spływają żadne informacje o aktualnej sytuacji finansowej w szkole. Mówił też o zabraniu przez BOOS pewnych środków finansowych na remonty na 2005r.z uwagi na przekroczenie o taką kwotę wydatków w roku 2004. , co zupełnie nie miało miejsca.

Z-ca dyrektora SP w Więcborku ponownie prosząc o głos przytoczył pewną nienormalną sytuację , kiedy otrzymał informację ,że dla szkoły wpłynęły pewne środki na sport. Pytając o nie w BOOS ciągle słyszał, że takowe nie wpłynęły. Co innego mówił tu skarbnik gminy. Był więc zupełnie zdezorientowany, w końcu zwątpił, czy szkoła naprawdę otrzymała te pieniądze. Takich sytuacji jest wiele.
Chciałby , aby można było zrealizować minimum budżetu szkoły w pełni.

Radny Andrzej Chatłas stwierdził, że rok 2004 jest jedynym gdzie budżet oświaty zrealizowano w ponad 90 %. W innych latach było znacznie gorzej. Jest to jednak działanie świadome, bo uznaje się , że w oświacie można ciąć, gdzie indziej nie.
Budżet Urzędu jest wykonany na tyle na ile zaplanowano środków.  
Jeżeli chodzi o BOOS to kosztuje  więcej niż szkoła w Zakrzewku, a padło dziś wyraźnie stwierdzenie , że dyrektorzy są dla BOOS.
Zmiana struktury organizacyjnej szkół jest tu konieczna, wynika ona z demografii.

Tu zareagował radny Józef Kosiniak pytając komu zależy na nękaniu wiejskich szkół. Do szkoły w Zakrzewku gmina dopłaca się 150 tys. zł , a do dużych szkół znacznie więcej.
Nie można oszczędzać na krzywdzie ludzkiej , a tak stałoby się w momencie likwidacji niektórych szkół. Jest to błędne kolo , gdyż ci ludzie poszliby na garnuszek pomocy społecznej.                   

Również Przewodniczący Rady Miejskiej odniósł się do wypowiedzi dyrektor SP Więcbork
Twierdził, że nie należy unikać młodych nauczycieli, bo wśród nich są też dobrzy i wiarygodni. Młody człowiek po studiach chce zapracować na siebie i to mu się należy.

Dyrektor Zespołu Szkół w Pęperzynie ponownie prosząc o głos podziękowała radnym za to, że nie podjęli decyzji o likwidacji żadnej ze szkół, jednocześnie prosiła, by polityka oświatowa była kilkuletnia, a nie z marszu.    

Tyle spraw oświatowych.

W kolejnym punkcie obrad p. Ewa Kiestrzyn – podinspektor UM w Więcborku podsumowała sezon turystyczny „ Lato 2005r „ pod względem promocji gminy.
Obszerna informacja stanowi załącznik do niniejszego protokółu.

Radny Krzysztof Manowski wskazał na niedoinwestowanie kąpielisk / brak ubikacji / , a także brak ścieżek rowerowych / były tylko na mapie /

Radny Józef Korthals wtrącił, że przecież Burmistrz Więcborka obiecał wyznaczenie tych ścieżek.

W sprawach różnych wytypowano osobę p. Józefa Korthalsa  na przedstawiciela Komisji , o której mowa w punkcie 1 obrad.
Mówiono też o niedociągnięciach w organizacji dożynek powiatowych, które odbyły się w Więcborku / nagłośnienie, ustawienie sceny za daleko od widowni /

Na tym zakończono spotkanie.

Prot. L. Halkiewicz

                                                                              Przewodniczący Komisji

                                                                                /.../ Krzysztof  Manowski  


Wytworzył: Biuro Rady Miejskiej - Lidia Halkiewicz (7 października 2005)
Opublikował: Ewa Kiestrzyn (7 października 2005, 14:03:26)

Ostatnia zmiana: Ewa Kiestrzyn (25 sierpnia 2009, 10:33:09)
Zmieniono: Zmiana katalogu informacji

rejestr zmian tej informacji »


Liczba odsłon: 1290

wersja do zapisu wersja do druku

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij